Bezgraniczna miłość…
„Na świecie istnieje jedyna rzecz warta życia: bezgranicznie kochać istotę, która kocha nas bezgranicznie…”. Te słowa potwierdzili Państwo Halina i Józef Smoleń, którzy w minioną sobotę w obecności władz samorządowych i swojej rodziny świętowali półwiecze wspólnego życia.
Łysomickie Złote Gody obchodzone są szczególnie uroczyście ponieważ z rąk Wójta Piotra Kowala i Przewodniczącego Rady Gminy Roberta Kożuchowskiego, którzy w tym momencie reprezentują Prezydenta RP, dostojni Jubilaci otrzymują medale za długoletnie pożycie i stosowne legitymacje. Medale za „miłość” są symbolem uznania państwa polskiego dla Jubilatów, ich rodzin, ale również ojczyzny.
Akt dekoracji miał miejsce 18 listopada w sali Urzędu Gminy Łysomice. Prowadząca spotkanie Agnieszka Jankierska-Wojda, z-ca kierownika USC w Łysomicach, poprosiła Jubilatów aby Ci trzymając się za ręce podziękowali sobie za zgodność pożycia małżeńskiego, za trud pracy i wyrzeczeń dla dobra swych rodzin założonych przed pół wiekiem, za wychowanie dzieci, za noce przy nich nieprzespane, za cierpienia, łzy, ale także za radość płynącą z życia rodzinnego. Po wzruszającej ceremonii podziękowań nastąpił akt dekoracji. Medale za Długoletnie Pożycie Małżeńskie odebrali Państwo Halina i Józef Smoleń z Ostaszewa. Jubilaci stali się symbolem wierności i miłości rodzinnej, dowodem wzajemnego zrozumienia i istoty związku małżeńskiego, wzorem i pięknym przykładem dla młodych pokoleń.
Państwo Smoleń mieszkają w Ostaszewie od 1968 roku.Dochowali się dwóch córek oraz dwóch wnuczek i dwóch wnuków. Życie nie szczędziło im trudnych chwil, jednak to te szczęśliwe momenty rekompensowały trudy wspólnej egzystencji.
– Jaka jest recepta na tak długoletnie pożycie? – zapytała Agnieszka Jankierska-Wojda Jubilatów.
– Nie myśleć o głupotach, a uczciwie pracować – odparła pani Halina, która w swoim długim życiu wspierała męża pracującego zawodowo przez 45 lat i zajmowała się domem oraz wychowywaniem Anny i Grażyny. Obecnie pani Halina opiekuje się chorym mężem.
– Różnie bywało, raz dobrze, innym razem gorzej, ale razem udało nam się przeżyć już pół wieku. Zawsze trzeba żyć nadzieją, że będzie dobrze. Trzeba być wyrozumiałym, potrafić wybaczać, być tolerancyjnym, okazywać szacunek i bliskość – podkreśla pani Halina.
Agnieszka Jankierska-Wojda